sobota, 31 maja 2014

Comeback, czyli wielki powrót...

Hola amigos !
Wiem, że długo, wręcz  bardzo długo mnie tu nie było. Po wielkich namowach mojej BFF i waszych komentarzach motywujących mnie do dalszej pracy nad tym blogiem postanowiłam wrócić. Mam nadzieję, że wybaczycie mi tak długą nieobecność, która trwała ponad siedem miesięcy. Wiem, że fabuła tego bloga jest taka prostacka i już na prawie każdym blogu jest to, co jest u mnie, ale ja i tak postanowiłam kontynuować tą historię. Rozdziały niestety nie będą pojawiały się tutaj zbyt często, ponieważ bardziej będę się skupiać na moim pierwszym blogu i na mojej chorobie. Next powinien pojawić się pod koniec przyszłego tygodnia, ale Wy musicie mi obiecać, że będziecie czytać te moje wypociny i, że mnie nie opuścicie.
Hasta la vista amigos !
Buenas noches :D
Ps, Sorki, że kaleczę hiszpański, ale muszę się oswoić przed przeprowadzką do Argentyny.
Natka =3